wtorek, 22 lipca 2008

wielkie cięcie

jutro mój wielki dzień. ścinam włosy. tak straszne mam problemy z nimi po urodzeniu Zu, że to chyba jedyne wyjście aby uratować ich choć trochę.
obawiam się, że jak tak dalej pójdzie nic nie zostanie mi na głowie. zobaczymy...


foto by pablo r.
(pewnego deszczowego popołudnia)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

dziękuję :)