
czasami wszystko dzieje się tak szybko.
w wirze codzienności uciekają mi szczegóły. czasami zapominam, że są tak ważne. dobrze, że przychodzą takie dni jak dzisiaj kiedy mogę się na chwilę zatrzymać i popatrzeć na moja córeczkę, która staje się córką.
:) wiem coś o tym...ech... moja pierworodna kończy w tym roku 8 lat...:) sama nie wiem kiedy, ten czas upłynął... :)
OdpowiedzUsuńIwi piękna dziewczynka-cała mama:)
OdpowiedzUsuńŚliczna dziewczynka.
OdpowiedzUsuńJakie piękne oczy:)
dzięki za komplementy, ale droga Gabryjelov myślisz, że ona do mnie podobna? ja czasem coś zobaczę, uśmiech czy gest, ale tak jakoś nie widzę ;)
OdpowiedzUsuńa oczy fakt, ma śliczne choć nie są jasne jak myślałam, że będą. nie mniej jest cała moja i cała śliczna :D
Dziewczynka cudna. Te policzki... Czas leci. Mój syn ma 6lat, córka prawie 5miesięcy. Niedawno to Leon był taki malutki jak Millka. Nauczyłam się, właściwie wciąż uczę się delektować czasem spędzanym z dziećmi. To jedyne, niepowtarzalne chwile. No! Dzieci się nam starzeją, a my wciąż piękne i młode!!!
OdpowiedzUsuńhehe jo@śka, te policzki to dlatego że u babci gorąc panuje a ona przyzwyczajona do niskich temperatur :D
OdpowiedzUsuńtaaaak, forever young :D
Moja ma takie policzki po jedzeniu... No a Leon właśnie też z różnicy temperatur :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcie.. Córeczka/córka będzie jest śliczną dziewczynką, a będzie piękną kobietą. :)
OdpowiedzUsuńdragonfly bardzo dziękuje za komplementY. rozpłynęłam się właśnie ;>
OdpowiedzUsuń