środa, 17 grudnia 2008

dziewięć miesięcy

dzisiaj moja Zizu kończy 9 m-cy i choć czasem bym chciała jakoś mi się nie udaje zatrzymać czasu, ale do czego w końcu służy aparat ;)
9 m-cy.
Zizu ma trzy zęby i czwarty w drodze.
raczkuje z prędkością bliżej nieokreśloną (ale ciężko nadążyć).
podciąga się o wszystko co jest nieco wyższe od niej i próbuje sama stać.
cudownie się śmieje, kiedy bawi się w kosi kosi łapki mięknie mi serce a gdy czasem bezwiednie (myślę ...) wyrwie się mama .... ach. każda mama wie jak wtedy jest :)


seria z "białym kotkiem"








4 komentarze:

  1. cudowne są takie chwile!Ja czekam na dzień w którym Gabi siądzie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna Zu! Moja Anka tez juz niedługo zacznie siadac i raczkowac, chociaz nie powiem, żebym czekała na ten moment jakos szczególnie niecierpliwie ;) Dzieci zdecydowanie za szybko rosną...

    OdpowiedzUsuń
  3. przy Ewie chciałam wszystko szybko, szybko...teraz napawam się każdą chwilą. chociaż bywają ciężkie te chwile ;)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)