poniedziałek, 14 grudnia 2009

bez zmian

sił nie mam na foty, ledwo starcza na pisanie.
ewka nadal chora i nadal gorączka, dzisiaj wszedł antybiotyk i czekamy. nerwy mnie już noszą, w dodatku ja nie jestem zdrowa dołączyłam do grona antybiotykujących. mam już myśli co by wywieźć Zuzę na wioskę. tylko czy to sens jest? pewnie jeśli miałaby się zarazić to już to nastąpiło.
złe słowa cisną się mnie na usta więc kończę.

1 komentarz:

dziękuję :)