poniedziałek, 25 stycznia 2010

ciasteczko


















a dokładniej rzecz ujmując ciasteczka z żurawiną. niebo w gębie, ale nie ja je upiekłam lecz moja mamuś.
i zdradzę sekret są dłuuugo świeże.

3 komentarze:

  1. Ciasteczka wyglądają smakowicie. Do ciepłej herbaty jak znalazł w te mroźne dni.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to mamula bardzo zdolna takie ciasteczka aż ślina cieknie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. och i booosko smakują. jakby ktoś chciał przepis to służę ;)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)