piątek, 30 kwietnia 2010

myśli

nie mogę sobie znaleźć miejsca.
jestem już ubrana zuza też przygotowana. po setkach telefonów w końcu tym najważniejszym - do chirurga dziecięcego - jedziemy do szpitala :(
czekamy teraz na EM, jedziemy razem. istnieje szansa, że odeślą nas ze szpitala, gdzie mają odpowiedni sprzęt - nazwijmy - do usuwania monet, ale ustaliłam z lekarzem wyjście ewakuacyjne.
aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kiedy pomyślę, że znowu czekają nas te procedury: czekam w kolejce na konsultacje do chirurga on daje skierowanie na RTG, czekam w kolejce na RTG a potem znowu czekam w kolejce na konsultacje i decyzje co dalej. czas oczekiwania: przy dobrych wiatrach 2h.

mam dość i chcę żeby było już po wszystkim. dobrze.

4 komentarze:

  1. trzymamy kciuki za Was! moc pozytywnych fluidów i optymistycznych myśli Wam posyłamy!
    MUSI być dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  2. dobrze ze jedziecie! oczywiscie trzymam za Was mocno kciuki a Ty sie mama tez trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. dzięki! kochane jesteście :)

    m.a.m.a. dziękuję z całego serca.

    już po wszystkim!!!!
    moneta na zewnątrz.całe 20 gr pewnie dlatego przeszła bez problemu przez mały przełyk...

    OdpowiedzUsuń
  4. ojejku!no ja spóźniona nieco,ale cieszę się,że już po wszystkim.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)