Na majówkę na majówkę, razem z mamą razem z tatą na wędrówkę
tam gdzie słońce tam gdzie las gdzie nie było jeszcze nas
na majówkę na wędrówkę...
cały czas śpiewam pod nosem. chyba ze szczęścia, że pozbyliśmy się monety :P
weekend zaliczam do baaaardzo udanych. kolejny zamek mamy na koncie :)
p.s. niebieska piękność to pamiątka z wyprawy Iwi. Zu ma różową :D
Boskie foty:)a gdzież was wywiało?
OdpowiedzUsuńdziękuje :) tym razem Bolków zwiedzaliśmy, Bolków i zamek ichsiejszy. polecam, bo miło :D
OdpowiedzUsuńfajno! my dzis caly dzien przekiblowalismy w domu :( chucham i dmucham na Juniora zeby zdazyl wydobrzec wiec troche tej wyprawy zamkowej zazdroszcze... ale kurcze komu jak komu Wam przydal sie relaks po ostatnich atrakcjach :)
OdpowiedzUsuńBolków jest cudny:).Piękne tereny.
OdpowiedzUsuńPanoramiczny aparat idealny na takie krajobrazy.
Dzieci widać pełnia szczęścia:)
Mała o monecie juz pewnie zapomniała ;p
m.a.m.a. taaaak! relaks się przydał, było fantastycznie, a wam życzę wydobrzenia, jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńTina jest cudny, dla mnie to trochę taka podróż ścieżkami dzieciństwa, bo całe długie lato tam spędziłam, moją miłość tam odkryłam i w ogóle :P
także podwójną radość z tych odwiedzin Bolkowa miałam :)
a zuza? phi pewnie chętnie kolejną by pożarła. ech z tym dzieciem.