piątek, 11 czerwca 2010

uff jak gorąco...

i w takie dni cieszę się, że jestem tu gdzie jestem !!! tak w ogóle to cieszę się cały czas, ale w taką temperaturę NAJbardziej.
nie ma co narzekać na gorąco, wolę już upał od ciągłego deszczu i pochmurnych dni. przynajmniej ochoczo wstaję teraz z łóżka.
O! córka woła mnie na basenowe śniadanie ;>

miłego słonecznego dnia :)

4 komentarze:

  1. Uuu, ale macie fajnie!
    Śniadanie w basenie:p.
    Nasz basen ma ok 60 cm średnicy i raczej nie dam rady z małym do niego wejść:))
    Mail wysłany (miłej soboty!)

    OdpowiedzUsuń
  2. buuu, a mielismy tam być z Wami, buu!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. łoooo,no my też...ale sikanie sikaniem-katar nas dopadł...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tina dziękuję jeszcze raz.
    nasz basen nieco większy i niby się w nim mieszczę ja i małż, ale nie często go używamy :D
    drabi cóż, że tak powiem ;>

    Gabryjelov gratuluje z tym sikaniem, a kataru nie zazdroszczę. w taką pogodę, ech. mnie gardło boli to wiem jak jest źle

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)