piątek, 21 stycznia 2011

ewcia

moja ewa ewcia niedługo idzie do szkoły. przeraża mnie ta myśl. wizja 5 latka w szkole przyprawia mnie o gęsią skórkę. obiecane biurko stanęło w pokoju. chciałabym żeby jeszcze na chwilę pozostała mała. w przedszkolu. jakoś byłoby mi lepiej ...

9 komentarzy:

  1. chlip, chlip, czemu one tak szybko rosną, chlip, chlip

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam to samo... Zuza idzie w przyszłym roku do zerówki a mnie mrozi na samą myśl.

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie! a moja 5 latka do zerówki musi iść już w tym roku! :/
    wrrr

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze rzeczywiście czas tak ucieka, że pewne rzeczy które kiedyś wydawały się abstrakcją dziś są nieuniknione. Ale będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też przeraża myśl o szkole, zwłaszcza jak sobie poradzi dziecko urodzone pod koniec roku. My w tym roku do przedszkola.
    :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój syn idzie w tym roku do szkoły, ale jako siedmiolatek. Mimo, że te siedem lat, to brzmi już tak poważnie, to wiadomo, że to wciąż mały chłopiec i zawsze będę przeżywać takie sytuacje. Na szczęście mamy małą szkołę na wsi, gdzie jest tylko podstawówka, jest spokojnie. Będzie dobrze, a dzieciaki pewnie nas zaskoczą tym, jak dobrze sobie poradzą (tak sobie to tłumaczę;))

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wiem zupelnie o co chodzi ale wiekszosc moich znajomych daje obecne pieciolatki od wrzesnia do pierwszej klasy... bo reforma... bo potem beda z mlodszymi dziecmi... bo likwidacja zerowek... a ja jak i Ty przezywam fakt ze w ogole zmienimy przedszkole na szkole... ech!
    czekam na foty Szczerbolka!!!! Kubie nic jeszcze sie nie rusza ;)
    pozdrawiam goraco!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja właśnie wczoraj dowiedziałam się, że E niiiiby może zostać w przedszkolu. muszę to jeszcze wyjaśnić za nim zacznę skakać z radości ;)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)