nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj jest światowy dzień czekolady. ja osobiście uwielbiam czekoladę, niemal w każdej postaci.
dzisiaj z siostrami zrobiłyśmy w płynie, koniecznie z pianką i jako dodatek do ciastek, baaaardzo mocno czekoladowych. starsza siostra koniecznie chciała nimi obdarować swoje baletowe koleżanki, więc musiałam się nagimnastykować żeby zdążyć przed dzisiejszymi zajęciami. nawet nie zdążyłam obfotografować :)
ostatnio czytałam na waszych blogach o dniu książki, bardzo mi się wszystkie wpisy podobały i na pewno "podkradnę" parę polecanych pozycji książkowych.
..a tak od siebie dzisiaj, żeby było już spójnie - może nie tą najbardziej ulubioną, ale lubianą - Czekoladki dla sąsiadki. mi tekst specjalnie nie przypadł do gustu (siostrom może trochę), ilustracje za to bardzo, bardzo. na tyle, że dzisiaj wyrwałam z półki następną pozycję tego samego ilustratora i jestem pewna, że tym razem z tekstem będzie dużo lepiej, bo to brzechwa ;)
dobrej nocy
Mmmm... Pysznie ta kawa wygląda. Ja uziemiona w domu wczoraj byłam, czekolady brak ale za to objadałam się emenemsami.
OdpowiedzUsuńmniam, mniam...szkoda tylko że potem tak się ciężko to "cudo podniebienia" zrzuca z bioderek :):):)
OdpowiedzUsuńAle czekoladowo u Ciebie! :-)
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj były muffiny oczywiście czekoladowe. A czekoladę do picia wręcz uwielbiam :)
Pozdrawiam i udanego weekendu! :)
j: to nie kawa a czekolada :) emenemsy to taka namiastka czekolady :P
OdpowiedzUsuńM: eee tam ;)
Jagoda:ja też! ja też a chyba najbardziej tą u Wedla :)