...niestety nie jest dla mnie, dla nas. może trzeba się nauczyć tego smaku, może nie umiem jej gotować, może, może...jak dla mnie nie ma żadnego smaku, zbiera ten dominujący, którym w moim przypadku okazał się czosnek. zastanawiałam się czy nie lepsza byłaby np z pomidorami. do sprawdzenia.
nie mówię nigdy, ale chyba nie w najbliższym czasie. mam wiele innych zup kremów, które królują na moim stole i je zdecydowanie w smaku wolę. niemniej jestem bogatsza o nowe doświadczenie kulinarne i nowy smak i nie mówię, że była ohydna. poza Z wszyscy jedli :)
Hmm, też nigdy nie jadłam kremu z dyni, ale też obawiałabym się właśnie braku wyrazistości. Wygląda na to, że trzeba zawsze tę dynię z czymś połączyć, np.:
OdpowiedzUsuńhttp://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/zupy/zupa_dyniowa_z_imbirem_pomarancza/przepis.html
albo właśnie z pomidorami:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/zupa_dyniowo_pomidorowa/przepis.html
Korzystałaś już może z przepisów na kwestiasmaku.pl? Jeśli chodzi o nowe smaki, to ufam autorce w 100% :-)
z kwestii smaku pochodzi 99% moich potraw, uwielbiam autorkę bloga za zdjęcia, choć przede wszystkim za to, że jeśli wpisuje jakiś przepis to mam wrażenie, że jest on sprawdzony. proporcje idealne. zawsze się udaje.
Usuńnastępnym razem będzie dynia z pomidorami, kto wie może w końcu pokocham smak tej zupy :D
Nie jadłam. Jestem ciekawa smaku, ale nie pokusiłam się jeszcze o przyrządzenie zupy z dyni. Obawiam się, że sama bym ją jadła. Pewnie kiedyś spróbuję i poeksperymentuję:)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować, ja myślę, że w końcu znajdę idealne proporcje :)
UsuńA próbowałaś może na słodko? Wciąż nie wrzuciłam na bloga, ale nadrobię z pewnością ;) Bo ja wolę tą na słodko, z kluskami lanymi i z dodatkiem mleka :) Smakuje trochę jak zupa mleczna. Ale warto!! W czasach studenckich pół akademika moje słoiczki od mamy wyżerało ;))
OdpowiedzUsuńgdzieś widziałam wersję na słodko, ale że to był mój pierwszy raz z dynią nie byłam pewna czy to dla mnie. jak wrzucisz przepis chętnie spróbuję :)
Usuńja ją chętnie przygarnę;)
OdpowiedzUsuńheh, no nieeeee, zupa już zjedzona. porcję Zu zjadła Ewa :)
UsuńZupa z dyni - i u mnie wczoraj. Pyyyyyszna. Z nutką curry i imbiru. Mmmmm! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńja lubię jako... przekąskę, nowy smak, ale nie zamiast obiadu, heellloołł! ;)
OdpowiedzUsuńPS Ewa nie lubi w ogóle :D
no właśnie...
UsuńZuza kategorycznie odmówiła próbowania, choć zawsze jest pierwsza jeśli chodzi o nowości :D
Hm, mój przepis (kompilacja chyba trzech z neta) robi furorę. Kumpela w sobotę robiła i tylko 5 razy dzwoniła z dziwnymi pytaniami i udało jej się ;D
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma zupy dyniowej bez dodatków w postaci grzanek z parmezanem i chrupiącego boczku.
No i musi być lekko pikantna :)
Przepisem chętnie się podzielę!