niedziela, 28 października 2012

zupa z dyni

...niestety nie jest dla mnie, dla nas. może trzeba się nauczyć tego smaku, może nie umiem jej gotować, może, może...jak dla mnie nie ma żadnego smaku, zbiera ten dominujący, którym w moim przypadku okazał się czosnek. zastanawiałam się czy nie lepsza byłaby np z pomidorami. do sprawdzenia.
nie mówię nigdy, ale chyba nie w najbliższym czasie. mam wiele innych zup kremów, które królują na moim stole i je zdecydowanie w smaku wolę. niemniej jestem bogatsza o nowe doświadczenie kulinarne i nowy smak i nie mówię, że była ohydna. poza Z wszyscy jedli :)

12 komentarzy:

  1. Hmm, też nigdy nie jadłam kremu z dyni, ale też obawiałabym się właśnie braku wyrazistości. Wygląda na to, że trzeba zawsze tę dynię z czymś połączyć, np.:
    http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/zupy/zupa_dyniowa_z_imbirem_pomarancza/przepis.html

    albo właśnie z pomidorami:
    http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/zupa_dyniowo_pomidorowa/przepis.html

    Korzystałaś już może z przepisów na kwestiasmaku.pl? Jeśli chodzi o nowe smaki, to ufam autorce w 100% :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z kwestii smaku pochodzi 99% moich potraw, uwielbiam autorkę bloga za zdjęcia, choć przede wszystkim za to, że jeśli wpisuje jakiś przepis to mam wrażenie, że jest on sprawdzony. proporcje idealne. zawsze się udaje.
      następnym razem będzie dynia z pomidorami, kto wie może w końcu pokocham smak tej zupy :D

      Usuń
  2. Nie jadłam. Jestem ciekawa smaku, ale nie pokusiłam się jeszcze o przyrządzenie zupy z dyni. Obawiam się, że sama bym ją jadła. Pewnie kiedyś spróbuję i poeksperymentuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto spróbować, ja myślę, że w końcu znajdę idealne proporcje :)

      Usuń
  3. A próbowałaś może na słodko? Wciąż nie wrzuciłam na bloga, ale nadrobię z pewnością ;) Bo ja wolę tą na słodko, z kluskami lanymi i z dodatkiem mleka :) Smakuje trochę jak zupa mleczna. Ale warto!! W czasach studenckich pół akademika moje słoiczki od mamy wyżerało ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzieś widziałam wersję na słodko, ale że to był mój pierwszy raz z dynią nie byłam pewna czy to dla mnie. jak wrzucisz przepis chętnie spróbuję :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. heh, no nieeeee, zupa już zjedzona. porcję Zu zjadła Ewa :)

      Usuń
  5. Zupa z dyni - i u mnie wczoraj. Pyyyyyszna. Z nutką curry i imbiru. Mmmmm! Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja lubię jako... przekąskę, nowy smak, ale nie zamiast obiadu, heellloołł! ;)
    PS Ewa nie lubi w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie...
      Zuza kategorycznie odmówiła próbowania, choć zawsze jest pierwsza jeśli chodzi o nowości :D

      Usuń
  7. Hm, mój przepis (kompilacja chyba trzech z neta) robi furorę. Kumpela w sobotę robiła i tylko 5 razy dzwoniła z dziwnymi pytaniami i udało jej się ;D

    Dla mnie nie ma zupy dyniowej bez dodatków w postaci grzanek z parmezanem i chrupiącego boczku.
    No i musi być lekko pikantna :)
    Przepisem chętnie się podzielę!

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)