pablo wczoraj pojechał na basen a ja profilaktycznie położyłam się wcześniej spać coby mieć siłę na ewentualne boje nocne z ewa.
a tu proszę, taka niespodzianka :)
nie słuchałyśmy na dobranoc "czerwonego kapturka" może zadziałało, a może to cisza przed burzą...
Zuzao od kilku dni potrafi już całkiem sprawnie przewrócić się z pleców na brzuszek.

nasz dzisiejszy leniwy poranek. Zuzao obrazuje go dobitnie.

nadal trwa casting czworotykowy. nic nie mogę wybrać :(
tego zdjęcia nie mogło zabraknąć, niebawem odszukam swoje niemal identyczne. jedyna różnica tkwi w kolorze i dacie wywołania :)

jakież Zu ma gigantyczne oczy!Może nowy aparat tak bardzo jej się podoba ;D
OdpowiedzUsuńha ha, moja mama dzisiaj powiedziała to samo o jej oczach, ale nie doszła do takich wniosków jak Ty. ha ha
OdpowiedzUsuń