środa, 21 stycznia 2009

.

jak mawiają jedni - przypadkiem - i jak inni - nie całkiem przypadkiem - moja Zu dostała ospy wietrznej. nie będę się już zagłębiać w szczegóły. przeżyłam koszmar, który (mam nadzieję) dobiega końca. drżę jedynie oby nikt z nas nie dostał teraz grypy tudzież żadnej innej choroby.



5 komentarzy:

  1. O matko, ściskam, współczuję, przytulam wirtualnie. Oby Wasze choróbska juz się skończyły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka życzymy z całego serduszka-bidactwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedne dziewczynki!Zdrowiejcie szybciutko!!!ściskamy

    OdpowiedzUsuń
  4. Co to za zarazy krążą w tym powietrzu? Okropne. Zdrowia życzymy!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki wielkie, miło widzieć że ktoś nam kibicuje :) my od paru dni bez gorączek, oby do wiosny.

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)