czwartek, 6 maja 2010

i'm singing in the rain

dzisiaj było znacznie lepiej. lepiej dla zu. deszcz lał a ona miała ubaw po pachy. nawet mi dziś nie jest smutno przez ten deszcz, bo jest taki ciepły, wiosenny i aż chce się śpiewać zupełnie jak w tej piosence
dzisiaj to ona cały czas "chodzi" mi po głowie :D

 

4 komentarze:

  1. Mała wygląda cudnie w tych kaloszkach:)
    Jak taka piosenka chodzi po głowie to jeszcze nie jest źle.
    Gorzej jak prześladuje cię coś w stylu ,,Pieski małe dwa" i nie idzie się od tego uwolnić.

    OdpowiedzUsuń
  2. boska jest...zielony stworek:)i te czerwone kalosze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze a my za kazdym razem musimy i tak wode z kaloszkow po takim spacerze wylewac...

    OdpowiedzUsuń
  4. deszczowy spacer był ekstra. a z kaloszków owszem woda się wylewała, chyba lepsze takie ze sznurkiem u góry :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)