mój dzidziuś staje się małą dziewczynką.
często łapię się, że o tym zapominam. jako, że jest tą drugą w moich oczach zawsze jest malutka (to pewnie taki przywilej bycia najmłodszym w rodzinie).
obie siostry uwielbiają malowanie, rysowanie i wszelkie zabawy plastyczne, ale rysowanie jest obowiązkowe. każdego dnia. wczoraj zajrzałam przez ramię Zu. dotąd powstawały swobodne kreski i kropki teraz zaczynają tworzyć zrozumiałe dla mnie obrazy :) postacie mają oczy, głowy i nogi. najbardziej lubi rysować potwory i mamę. kiedy mi każe rysować, zawsze na kartce musimy być wszyscy plus pies (którego nie mamy).
poniżej jestem JA (to nic że przypominam bałwana - jestem piękna :D)
No cudownie, brawo dla umiejętności Zu:-))))) Mamo jesteś przecudnie narysowana:-)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to nie bałwan tylko jakiś motyl:)Super Zu!Kurcze moja to nawet nie umie poprawnie trzymać kredki:)Ale cóż...No nie każdy ma takie zdolności a Zu ma po kim je dziedziczyć))
OdpowiedzUsuńtaaa ;) ale dumna z niej jestem szalenie :D
OdpowiedzUsuń