wtorek, 1 lutego 2011

zaległe

w sobotę padł mi aparat. dokładniej rzecz ujmując padła bateria toteż poratować musiałam się aparatem w telefonie. zdjęcia jak zdjęcia, ale nie mogłam się nacieszyć tej siostrzanej miłości. tej symbiozy jaka z nich wyszła na zajęciach muzealnych. wszędzie razem, wszędzie za rączkę. a kiedy jedna odchodziła gdzieś poza zasięg wzroku drugiej ta już szukała jej nerwowo.
cieszę się z tego ogromnie.



3 komentarze:

  1. Super kiedy między rodzeństwem jest mała różnica wieku. Pewnie też świetny kontakt dziewczynki będą miały jak już podrosną.Moja siostra jest starsza o 13 lat, więc nie było u nas tej nici porozumienia. Dopiero jak dorosłam to się zmieniło.
    Aż miło się na nie patrzy:D

    OdpowiedzUsuń
  2. słodkie są razem, nie mogę się doczekać takich właśnie chwil. Dla nich warto teraz się pomęczyć z dwójką małych dzieci w domu

    OdpowiedzUsuń
  3. Tina między moimi braćmi jest 9 i 14 lat :) 0 nici porozumienia plus różnica płci. nie do pokonania. niestety :(
    Asia doczekasz się szybciej niż myślisz. ja wciąż zadaje sobie pytanie kiedy to się stało? ;)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)