cały dzień spędziłam bez dziewczyn.
za tydzień ślub mojej przyrodniej siostry a dopiero teraz znalazła się opieka dla nich i mogłam zaszaleć na mieście.
nie czuję nóg! dosłownie jak maraton. przymierzyłam milion sukienek. niestety żadna nie była na tyle ujmująca by ja zabrać ze sobą. nie !!! błąd !!! ja w żadnej nie wyglądałam na tyle ujmująco!
wróciłam z decyzja zastosowania malej diety i większej ilosci ruchu :]
dziwnie czułam sie bez dziewczyn, przez pierwsze 3h kiedy prowadziłam samochód odruchowo spoglądałam w lusterko czy wszystko z nimi ok. potem stukałam sie już tylko w głowę. ech. dobrze, ze idą do przedszkola od września. OBIE !!!
powroty do siebie po kilku godzinnej rozłące są SŁODKIE (jak mawia młodsza siostra - ostatnio stanowczo nadużywa tego słowa :) ) wtuliła się w moją pierś (ma obsesje na punkcie biustu, po prostu kocha piersi :) ) - "myślałam, że już po mnie nie przyjedziesz". Starsza była bardziej powściągliwa, ale wcale nie mniej stęskniona.
Muszę częściej robić sobie wypady :)
Jak dziewczyny przez ten czas wyrosły! Świetne:D
OdpowiedzUsuńJa miałam przed wyjazdem nad morze zrzucić z dwa kilo i co? Tak jak było tak jest:/ rower w użyciu był dwa razy więc się nie martw nie jesteś sama:)
P.S
Zazdroszczę przedszkola!
wyrosly wyrosly jak wszystkie dzieciaki tylko my pozostajemy wciaz piekne i mlooode :D
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane ;D
OdpowiedzUsuń