mieszkałam już w wielu miejscach, ale dopiero tu poczułam się w domu, poznałam ludzi których uwielbiam i z którymi naprawdę lubię się śmiać.
dzisiaj miałam naprawdę dziwny dzień, ale zakończył się cuuudoooownie.
festiwal w naszym zaciszu. lubię ten czas.
ja mam wielki sentyment do Wrocławia, jeśli to o nim mowa. Moje miasto studencie... wspominam z rozrzewnieniem te czasy :)
OdpowiedzUsuńa to Wro? :) że tak dopytam... :) ja porozrywana jestem na strzępy, porozrzucana po wielu miastach i ni mam nic przeciwko, jeśli znowu gdzieś nam dmuchnie w żagle :)
OdpowiedzUsuńtak tak! Wrocław, Wrocław :D
OdpowiedzUsuńteż nie mam nic przeciwko jakby coś, gdzieś, jakoś, ale tak pierwszy raz TU poczułam się dobrze :)