E: mamusiuuuuu, jak będę miała dzidziusia (tu palec wskazujący na brzuch) to będzie się żywił moją krwią.
Ja: hm, no tak jakby...
nieco zaskoczona (pora wczesna etc) zaczynam swój wywód o łożyskach pępowinie...
E: mamusiuuuu a dlaczego tatuś mnie nie urodził?
wow. etap trudnych pytań uważam za rozpoczęty. chyba muszę kupić jakąś mądrą książkę. może ktoś jakąś zna, coś w rodzaju trudne pytania - łatwe odpowiedzi?
nius. Zuzu mówi o sobie w rodzaju męskim. hmmmmm
i na koniec . bo to nie podobne do mnie, kolejny post i bez zdjęcia. nieeee

co zuzia lubi najbardziej? kąpiele w bidecie i bitą śmietanę :) czyli słowa na B
miłego dnia wszystkim
Uuuu, poważna sprawa z zakupem takiej lektury.
OdpowiedzUsuńPamiętam do dzisiaj jak dostałam od rodziców taką książkę,
a minęło już jakieś 26 lat;))
ja jestem na etapie poszukiwań :)
OdpowiedzUsuń