niedziela, 9 grudnia 2012

muffiny


no i właśnie! 
z okazji niedzielnego lenistwa postanowiłam sprawić by mój dzień stał się jeszcze lepszy i upiekłam muffiny. bananowe. podejście drugie. za pierwszym razem zupełnie mi nie wyszły. szperając w necie znalazłam ten przepis i okazał się na tyle genialny, że szczęście iż miałam co wyciągać z piekarnika bo rozeszły się w mgnieniu oka. pycha!!! 
w związku z tym dzielę się dalej przepisem.


  • piekarnik nagrzewamy do 200 st. C
  • mąkę wsypujemy do miski i mieszamy z proszkiem do pieczenia oraz cukrem
  • masło musi być miekkie, najlepiej rozpuścić, przelewać do oddzielnego naczynia
  • banany miksujemy blenderem i dodajemy masło, do którego dodajemy również jajka i wanilię - wszystko mieszamy do uzyskania jednolitej masy
  • następnie przelewamy mokre składniki do suchych, mieszamy łyżką do połączenia się całości
  • przelewamy do foremek i wkładamy na 20 min. do piekarnika
*ja opcjonalnie dołożyłam jeszcze czekoladowych kropelek można je kupić choćby TU są wtedy jeszcze lepsze.

iiiii SMACZNEGO :)

11 komentarzy:

  1. :-) Ja tez z reguły zaniżam ilość tłuszczu i jajek w przepisach :-) A w ogóle to musi być pyszne!

    OdpowiedzUsuń
  2. och! są pyszne, siostry pożarły większość, dla gości zostały 3 :/
    ja ostatnio zaczęłam obniżać po tym jak pewnego razu (robiąc zgodnie z przepisem) moje ciasteczka się rozpłynęły po całej blasze z nadmiary masła, ech.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm... Pycha! Ostatnio zrobiłam z jagodami.

    OdpowiedzUsuń
  4. kropelki czekoladowe widziałam ostatnio w Biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ha, a ja nie dalej jak wczoraj przetestowałam przepis na czekoladowo - żurawinowo - migdałowe cooooookies! i chyba też posłucham Waszej rady i next time zastosuję mniej tłuszczu ale i cukru też. Uwielbiam! jestem jak ciasteczkowy potwór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też uwielbiam ciasteczka, a najbardziej te plaskate amerykańskie. pyyyycha!

      Usuń
  6. ja zawsze masło i cukier zawsze obniżam :D kiedyś trafię na mocno już obniżony przepis, obniżę jeszcze bardziej i mi jakaś masakra wyjdzie :D wyglądają pysznie, mam teraz na nie ochotę, a tu banana nie ma pod ręką, grrr :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha! no właśnie też czasami się zastanawiam jak piekę czy mi wyjdzie, zwłaszcza, że w pieczeniu mistrzynią nie jestem!
      a te bananowe muffiny naprawdę są dobre :)

      Usuń
  7. Takie połączenie brzmi bosko: banany i czekolada., mmmm... Muszę spróbować bo nie robiłam babeczek od miesięcy! :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję :)